Jaką choinkę kupić?
Jedni wyjmują po raz kolejny to samo sztuczne drzewko, inni co roku biegną po nowe. Są i tacy, którzy teraz mają dylemat: znowu powtórka z dekoracji czy jednak zakup, ale jaki - sztuczny czy naturalny okaz?
Warto kierować się warunkami, w jakich będzie stać drzewko, ekologicznością i zasobnością swojego portfela. Blokowe, niewielkie na ogół mieszkania w blokach, gdzie panuje dosyć ciepłe i bardzo suche powietrze szybko skażą naturalna choinkę na kres jej świetności. Podobnie jednak może być w przestronnym, ale przegrzanym domu. Roślina dorastająca w naturalnych warunkach i przez ostatnie tygodnie zaprzyjaźniona z minusową temperaturę, teraz przeżyje szok termiczny, a niedługo potem trafi na śmietnik. Smutne to.
Choinka w pojemniku
Kompromisowym rozwiązaniem jest drzewko zasadzone z korzeniami w dużej donicy. Tylko naprawdę z korzeniami, nie ich szczątkowym odcinkiem. Musi też być duża bryła dobrej ziemi, tej samej, w której roślina ukorzeniała się. Tylko wtedy choinka ma szanse po świętach dalej żyć, gdy zostanie wysadzona na zewnątrz. Nie można jednak zbytnio przegrzewać jej w mieszkaniu. Nie wszyscy jednak chcą ciężką donicę, zamiast stojaka. Wiele osób bez rozczulania się wybiera ścięte drzewko. Oby było ono przynajmniej z legalnej uprawy.
Co odporniejsze
Poszczególne gatunki mają różną odporność:
świerk pospolity – jego dobry stan utrzymuje się do 2 tygodni, później osypuje się, ale cenowo jest bardziej przystępny niż jodła czy świerk srebrzysty;
świerk kłujący - jego trwałość wynosi od 3 do 4 tygodnie, a ze względu na srebrzysty, atrakcyjny odcień, bywa nieco droższy, ma za to większe gałęzie i gęściejsze igły;
jodła - bardziej wytrzymała niż świerk, bo wolniej się osypuje, może być w dobrym stanie do 6 tygodni, z tym że cenę ma on ogół wyższą;
sosna – rzadko wybierana, choć bywa w ofercie i jej zaletą jest niższa od pozostałych cena, większa trwałość i… oryginalność.
Sztuczna też ma zalety
Imitacji drzewek znajdziemy bez liku. Do wyboru mamy podobizny jodły, świerku, sosny. Im bardziej gęsta choinka, tym mniej wymaga ozdób. Zieleń sztucznych drzewek może być cieniowana, a jeśli jest jednolita, to do wyboru: ciemna, jasna, a nawet jaskrawa. Kto nie boi się oryginalności, można kupić choinkę białą, srebrną, złotą lub nawet czerwoną. Sztuczną choinkę należy używać jak najdłużej, nie nastawiać się na jeden sezon, bo to nieekologiczne. Komu znudzi się nabytek, może przekazać komuś. Gdy stan skłania do likwidacji, trzeba koniecznie pamiętać o obowiązku segregacji. Nie ma mowy o wynoszeniu do tzw. zmieszanych śmieci. To samo dotyczy wysłużonych ozdób z tworzyw.
.
