Kolejna sieć sklepów we wszystkie niedziele - tym razem bi1
Od 3 października we wszystkie kolejne niedziele planuje handlować Bi 1. Idzie tym samym w ślady czynnych od niedawna przez okrągły tydzień sieci takich jak Lidl czy Biedronka powołujących się na świadczenie usług pocztowych. Najdłuższy staż w tym względzie ma Żabka.
Choć dyskusje nad ukróceniem takich praktyk w imię dobra pracowników wciąż trwają, zakazu zmuszającego do pozamykania wszystkich sklepów w niedziele nadal nie ma. Ustawa przewiduje katalog 32 wyłączeń, które dotyczą m.in. stacji paliw, kwiaciarni, aptek, lodziarni, cukierni, sklepów z pamiątkami, lecznic dla zwierząt, sklepów z prasą oraz placówek pocztowych i właśnie te ostatnie wyjątki od zakazu są chętnie używane.
Zakaz handlu w niedzielę wprowadzony został w Polsce w 2018 roku. Początkowo nowym przepisem objęta była tylko jedna niedziela w miesiącu. Potem przybywały kolejne. Obecnie na zakupy przewiduje się tylko siedem niedziel w roku. Na najbliższe trzeba poczekać do 12 i 19 grudnia, le nie w sklepach spożywczych, które wypatrzyły furtkę w prawie. Na brak klientów nie narzekają. Co prawda mało kto idzie tam w sprawie paczki (jako przesyłki, co innego w przypadku papierosów), szczególnie dobrze sprzedają się napoje i przekąski.
W ustawie z 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni jasno czytamy przepis, że "Kto, wbrew zakazowi handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem w niedziele lub święta, powierza wykonywanie pracy w handlu lub wykonywanie czynności związanych z handlem pracownikowi lub zatrudnionemu, podlega karze grzywny w wysokości od 1000 do 100 000 zł."
Czas pokazał jednak słabość tejże ustawy. Niedawno więc Sejm uchwalił ustawę, która ma uszczelnić zakaz handlu w niedziele. Pozwoli ona na otwarcie w niehandlowe niedziele sklepów świadczących usługi pocztowe, jeśli przychody z tej działalności przekroczą 50 proc. przychodów danej placówki. Ustawa trafi do Senatu.
