Co zabrać na piknik?
Koc i kosz prowiantu to uproszczona odpowiedź. Pamiętajmy o akcesoriach, które ułatwią nam piknik i zarazem będą przyjazne naturze. Koniec z kupowaniem mnóstwa jednorazowych plastików, są one marnotrawstwem pieniędzy i zgubną dla Ziemi.
Coraz łatwiej o papierowe akcesoria i naczynia z bambusa. Jeśli nie mamy takich lub nie chcemy na nie wydawać pieniędzy, spakujmy metalowe sztućce i zwykłe, ceramiczne naczynia. Wystarczy je zabezpieczyć. Wykluczmy też aluminium. Nie służy ono naszemu zdrowiu ani planecie. Poradzimy sobie bez niego, mając papier śniadaniowy i pojemniki do przechowywania żywności. Konieczne też będą papierowe serwetki i ręczniki. Gdy oprócz kanapek czy dań zabieramy owoce, pamiętajmy o umyciu ich przed wyjazdem i zapakowaniu do pojemnika. Przyda się też worek na odpady.
Warto przygotować termos próżniowy. Dzięki niemu ciepłe lub zimne napoje przez kilka godzin zachowają optymalną temperaturę. Jeśli mamy lodówkę turystyczną, to jeszcze lepiej. Najprostsze modele można kupić już od 30 zł. Koc na piknik powinien być podszyty wodoodpornym ortalionem, dzięki czemu nie straszne mu będzie wilgotne podłoże. Przyda się też później na plażę. Dla dzieci nie zaszkodzi mata do zabawy. Mając pociechy, spakujmy piłki, skakanki, warcaby i inne zabawki, aby pobyt na łonie natury nie był czasem marudzenia lub wpatrywania się w smartfon.
.