Cukiernia Pajownia w Rzeszowie czyli nowy lokal z oryginalnym menu (na razie na wynos)
Chciałoby się zacząć jak w bajcie: „za siedmioma lasami, za siedmioma rzekami, za siedmioma górami…”. Można powiedzieć krótko - w Rzeszowie, przy jednej z ważniejszych ulic od kilku dni działa Cukiernia Pajownia, w której sprzedają najlepszy w mieście… paj!
Patrycja, rzeszowianka z urodzenia, zawodu cukiernika nauczyła się przez sześć lat pracując za „wielką wodą”, w Stanach w licznych „słodkich” lokalach w Nowym Jorku i New Jersey. Stwierdziła, że wystarczy i jak tylko dowiedziała się, że jest dobry lokal w Rzeszowie, przy ul. Dąbrowskiego 31, spełniający jej wymagania (musiał mieć koniecznie otwartą kuchnię), spakowała walizki i przyjechała do Rzeszowa.
Przygotowania do otwarcia wyposażanego lokalu przerwał wybuch pandemii koronawirusa. Ale nie było wyjścia, paje nie mogły się spalić i w poniedziałek, 27 kwietnia br. lokal się otworzył.
A jaki jest prawdziwy paj? Ma rozwarstwiające się, kruche, maślane ciasto, piękną falbankę i pyszne nadzienie, dokładnie tak, jak u jednych z najlepszych pajowych specjalistów w Stanach Zjednoczonych @birdsblack, gdzie Patrycja miała przyjemność pracować i opanować sztukę wypieku pajów. Teraz chce się tym dzielić z nami. Paje i inne wypieki na razie są na wynos, ale zajrzyjcie tam i spróbujcie.