Najpierw seta, później galareta
Seta & Galareta w Rzeszowie w grudniu 2018 r. obchodziła swoje 7-lecie. Tak to już tyle lat, a czas pędzi dalej. Jest ona – zdaniem właściciela Kuby Karysia – najlepszym miejscem na before, na after i na to co pomiędzy nimi, więc najlepiej się stąd w ogóle nie ruszać.
Już wchodząc mamy wrażenie przesunięcia w czasie: ściany wyklejone gazetami z ubiegłego wieku, na nich zawieszone rzędy okładek płyt winylowych czołówki zespołów rockowych lat 80. XX w.
Menu wypisane kredą na czarnej tablicy to klasyka dań barowych: galareta, śledzik w oleju lub w śmietanie, sałatka jarzynowa z wędliną, zagrycha czy tatar. Zjemy tu aromatyczny bigos z suszonymi śliwkami, grzybkami i najlepszą na świecie kapustą z Charsznicy. Na smakoszy czeka także pyszne leczo albo gorący żurek z jajkiem i prawdziwą wiejską kiełbasą - pysznie, ciepło i domowo.
Stali bywalcy lokalu pod adresem Rynek 10 zapewniają: jedzenie jak w domu, picie jak w PRL-u, a atmosfera jak nigdzie indziej.