Nowa karta Hilton Garden Inn Rzeszów - kuchnia regionalna ma swoje pięć minut
W nowej karcie Restauracji The Garden Grille & Bar w Hotelu Hilton Garden Inn Rzeszów czekają… fuczki
Amerykański street food już nikogo nie wzrusza, azjatycki stał się także popularną i oczywistą sprawą, podobnie w przypadku meksykańskiego. Węgierskie langosze czy gruzińskie smaki stały się swoistym standardem. Poszukiwacze dobrego jedzenia szukają coraz częściej prawdziwie lokalnych doznań, właśnie regionalnego jedzenia. Turyści zdobywają prowincjonalne miasteczka w południowych Włoszech, bałkańskie wioski są chętniej odwiedzane przez wymagających turystów niż wybrzeże chorwackie. Poszukują oni dań, które można zjeść tylko w niewielkim regionie, słynącym z wyjątkowej (czytaj unikalnej) kuchni. Bo kiedy posiłek ma swoją wiekową tradycję i ciekawą, lokalną historię, smakuje jeszcze lepiej.
I dlatego też w luksusowych restauracjach polskich miast odkrywane są dania sprzed lat: gzik, maczanka krakowska, cebularze sprzedają się jak „świeże bułeczki”. Co może ofiarować takim wymagającym smakoszom Podkarpackie? Np. „świętą trójcę" rusińskiej kuchni: hreczanyki, stolniki i fuczki. Proste w przygotowaniu i tanie w składnikach.
W Restauracji The Garden Grille & Bar w Hotelu Hilton Garden Inn Rzeszów (al. Kopisto 1) – lokal certyfikowany na Szlaku Kulinarnym Podkarpackie Smaki – w nowej jesienno-zimowej karcie menu szefa kuchni Arkadiusza Pączka czekają właśnie… fuczki z prawdziwą, wiejską, śmietaną oraz leśnymi grzybami: rydzami, borowikami, kurkami w oleju lnianym.
Fuczki smaży się, jak placki ziemniaczane, ale robi się je z ciasta na naleśniki z dodatkiem kiszonej kapusty. Właśnie najważniejszym składnikiem jest dobra, naturalnie kiszona kapusta. Najpierw należy ją mocno odcedzić, a następnie posiekać ją i wymieszać z ciastem naleśnikowym. Dla przypomnienia składniki ciasta to jajka, mąka i mleka. Kiedyś - w biedniejszych bojkowsko-łemkowskich chyżach - mleko zastępowano wodą.
Ponadto w nowej karcie pasztet borowikowy, żurek strzyżowski, pierogi z siekaną gęsiną, mus z pieczonej dyni, krem z dyni piżmowej, kremowa zupa z zielonego groszku.
Do tego polskie, a nawet podkarpackie wina z winnicy Piwnice Półtorak Wine & Spirits z Witryłowa.