W Rzeszowie w Millenium Hall stanął pierwszy Gotówkomat
Jest samoobsługowy, wyglądem przypomina bankomat, ale jego możliwości to nie tylko wypłata gotówki. W tych stacjonarnych punktach finansowych można wziąć pożyczkę, a już wkrótce – wykupić ubezpieczenie czy zapłacić rachunki.
W Polsce jest już dwadzieścia Gotówkomatów, a w 2016 r. ich sieć ma liczyć kilkaset. Lokalizacja w Rzeszowie to Millennium Hall Rzeszów. Wcześniej Gotówkomat pojawił się w Mielcu, w Galerii Aura.
Nie wymaga korzystania z Internetu ani posiadania konta w banku. Ma też zapewniać wysokie bezpieczeństwo transakcji dzięki systemowi podwójnej weryfikacji klienta – przez maszynę oraz na bieżąco przez pracownika firmy, z której oferty korzysta klient.
Według Sylwii Witoszyńskiej, prezes spółki Gotówkomat Polskie Płatności, oferta ma spore szanse, aby na stałe zagościć na polskim rynku.
- Kończymy okres pilotażowy, w którym zainstalowaliśmy 20 urządzeń w centrach handlowych na terenie całej Polski. Zainteresowanie klientów jest duże, nawet bez wsparcia marketingowego. To dla nas cenna obserwacja, bo przecież wprowadzamy ofertę, jakiej dotychczas w ogóle nie było. To dobry start do dalszego rozwoju usługi – mówi Sylwia Witoszyńska. - Już wkrótce zaoferujemy klientom opłacanie rachunków czy zakup ubezpieczeń komunikacyjnych i turystycznych. Dojdą też kolejne firmy pożyczkowe.
Do wzięcia pożyczki czy zakupu ubezpieczenia wystarczy dowód osobisty. Jednak to nie oznacza, że automat robi jego skan i wypłaca nam pieniądze automatycznie. Weryfikacja klienta jest taka sama jak np. w banku, tyle że dokonują jej samodzielnie pracownicy firmy pożyczkowej czy ubezpieczeniowej. Najpierw klient identyfikowany jest po numerze PESEL, później jego dane sprawdzane są w Biurze Informacji Kredytowej, bazach dłużników: ERIF, KRD i BIG oraz w wewnętrznych zbiorach Związku Banków Polskich.
Nie da się oszukać maszyny podrobionym zdjęciem. Wbrew pozorom to o wiele trudniejsze niż w sytuacji, kiedy obsługiwani jesteśmy przez pracownika w okienku lub kuriera. A to dlatego, że najpierw maszyna sprawdza autentyczność i stan dokumentu, wykonując serię zaawansowanych technologicznie skanów. Następnie wkracza konsultant, który porównuje fotografię z dowodu z naszym zdjęciem zrobionym na żywo. W razie jakichkolwiek wątpliwości transakcja zostanie zablokowana.
Zdjęcie musi być wykonane na wprost. Nie przejdą okulary słoneczne, nakrycie głowy czy profil. Wizyta klienta jest jednocześnie nagrywana na kamerę, co stanowi ważny materiał weryfikacyjny i dowodowy. Zawsze należy pamiętać o zastrzeganiu dowodu osobistego natychmiast, jak tylko zauważymy jego brak. Ważne, żeby to zrobić bezpośrednio w banku lub w BIK, nie wystarczy zawiadomienie policji. Co prawda w przypadku usług finansowych, takich jak Gotówkomat, klienci są dodatkowo chronieni prawnie, jednak jest wiele innych sytuacji, w których lepiej nie kusić losu.
Dwukrotnie podczas transakcji użytkownik otrzymuje wydruk z potwierdzeniem warunków i całkowitego kosztu usługi. Pierwszy raz po złożeniu wniosku, drugi po zakończeniu całego procesu. Co więcej, klient otrzyma mailem lub pocztą umowę zawartą z firmą pożyczkową czy ubezpieczeniową, ze wszystkimi wymaganymi danymi i podpisami. W razie wątpliwości od umowy można odstapić w ciągu 14 dni.