Sylwester: bez szampana ani rusz
Czym najczęściej wznosimy noworoczne toasty? Oczywiście szampanem, a raczej winem musującym. Jeśli nawet nie jest to jego pierwszy gatunek, powinniśmy zadbać o właściwą temperaturę i sposób podania.
Fot. amk
Szampan jest znany od 1670 r., a za jego odkrywcę uważa się Pierre'a Dom Perignon, zakonnika. Trunek ten powstaje w podobny sposób jak białe wino, różnica polega na tym, że po pierwszej fermentacji w kadziach, druga odbywa się w butelkach. Ten bardzo złożony proces trwa około trzech lat.
Do używania nazwy szampan (Champagne) ma prawo tylko wino wyprodukowane na terenie Szampanii, i to metodą szampańską. Wino o takich samych walorach, ale wyprodukowane w innym regionie Francji nazywa się winem musującym (vin mousseux). Dotyczy to oczywiście także win z bombelkami z Gruzji czy rosji.
Najlepszym miejscem krótkotrwałego przechowywania szampana jest pomieszczenie ciemne o temperaturze 10-12 stopni C. Przed podaniem trunku nie należy mrozić tylko schładzać w wiaderku z lodem (ok. 20 minut). Gdy szampan jest otwierany zbyt gwałtownie, korek wydaje charakterystyczny dźwięk, który powstaje na skutek raptownego uwolnienia ogromnej ilości dwutlenku węgla. Znacznie lepiej, gdy dwutlenek węgla uchodzi stopniowo, równomiernie z kieliszka z winem.
Choć w zwykłych okolicznościach huk wydawany przy otwieraniu butelki uchodzi za nieelegancki, tak samo jak rozlewanie spienionego napoju, to jednak strzelanie korków jest dopuszczalne przy powitaniu Nowego Roku.
Odmiany szampana:
Brut - całkiem wytrawny
Extra Sec - bardzo wytrawny
Sec - wytrawny
Demi Sec - półwytrawny
Semi Doux - półsłodki
Doux - słodki
