Co robić, gdy w domu jest zimno
Czy nasze domy są przygotowane na wdzierające się do środka zimno? Skąd może nadejść mróz?
Fot. Bolix
1. Z podwórka
Na zewnątrz robi się zimno: zamykamy więc okna, uruchamiamy systemy grzewcze i niejednokrotnie okazuje się, że dalej jest czujemy niskie temperatury. Częstą przyczyną takiego stanu jest nieszczelność tzw. stolarki okiennej i drzwiowej. W ciągu ostatnich lat nastąpił prawdziwy boom w modernizacji tych elementów wyposażenia budynku. Jednak również najnowsze rozwiązania (zwłaszcza okna) trzeba cyklicznie kontrolować, gdyż z czasem i one mogą się psuć lub zużywać. W efekcie np. wygodna funkcja mikroszczeliny może stać się zwykłym przejawem źle domkniętego skrzydła. Jeśli zdarzy się to akurat zimą, doraźnym, mało atrakcyjnym wizualnie, rozwiązaniem jest specjalna taśma, która tymczasowo zatrzyma chłód.
2. Od sąsiada?
Nawet bardzo szczelne drzwi i okna mogą nie wystarczyć jeśli cały budynek jest niewłaściwie ocieplony. Na klimat w mieszkaniu wpływają również warunki panujące w przylegających do niego pomieszczeniach. Mogą one należeć do sąsiadów, może to być klatka schodowa lub po prostu niedokończona część własnego domu. Dobrze więc, jeśli rozplanowanie lokalu uwzględnia możliwie regularny rozkład źródeł ciepła i skuteczne oddzielenie niektórych zakątków.
3. Z piwnicy
Zimową zmorą wielu domów jednorodzinnych jest brak odpowiedniego odizolowania przestrzeni mieszkalnej od garażu, piwnicy czy poddasza. Rzadko inwestuje się w ogrzewanie tych miejsc, a mogą one przyczynić się do znacznego ochłodzenia pozostałych pomieszczeń. – W tradycyjnie słabo dogrzanych częściach budynku (jak garaż czy piwnica) stosuje się specjalne, przeznaczone do wnętrz, systemy ociepleń, które tworzą skuteczną izolację termiczną oraz akustyczną, a przy tym są niepalne i atrakcyjne wizualnie – wskazuje Marek Zając z firmy Bolix, producenta chemii budowlanej.
4. Od grzejnika
Bardzo ważnym czynnikiem zapewnienia pożądanego klimatu w domu jest też prawidłowo funkcjonujące ogrzewanie. Działający grzejnik to za mało. Dość powszechnym zjawiskiem jest bowiem brak właściwej regulacji obiegu ciepła. W niektórych przypadkach oznacza to kaloryfery wyposażone jedynie w pokrętło z opcją: włącz/wyłącz. Do częstych problemów należą także: nierównomierny przepływ ciepła przez całość instalacji lub niedostosowanie aktualnej temperatury do rzeczywistych warunków klimatycznych. Aby uniknąć dyskomfortu i niepotrzebnych wydatków, używa się więc różnego rodzaju urządzeń pomiarowych, regulatorów czy elektronicznych systemów sterujących.
5. Od podstaw
Przygotowaniem domu na chłodne miesiące zajmujemy się na ogół jeszcze zanim pojawią się pierwsze oznaki mrozów. Zapewnia to wystarczającą rezerwę czasową oraz optymalne warunki pogodowe do prac, szczególnie tych związanych z poważnymi inwestycjami, jak wymiana okien czy ocieplenie elewacji. Zawsze warto jednak reagować na bieżące usterki i problemy z utrzymaniem pożądanej temperatury we wnętrzu. – W niektórych sytuacjach możliwe i wskazane są działania naprawcze nawet przy termoizolacji ścian. Wymagają one jednak odpowiedniego przygotowania i odpornych na mrozy materiałów – dodaje Marek Zając z Bolix. Kompleksowe, planowane remonty lepiej więc zostawić sobie na wiosnę – pod warunkiem, że nie będą one w ten sposób odkładane na kolejne lata.